Nie wiem, jak wy, ale ja w zimie zwykle jem zdecydowanie bardziej treściwie i suto. Na moim talerzu pojawia się zdecydowanie więcej tłuszczu i węglowodanów - wysokokalorycznych, a więc niezbędnych, by ogrzać zziębnięty po spacerze organizm. Talerzyki deserowe również nie są puste. Pełno na nich słodkich przyjemności: ciast i ciasteczek. Jednocześnie zbliżają się okazje do spotkań i świętowania przy suto zastawionym stole. Jeśli chcecie dopiąć świetną sukienkę lub spodnie na Sylwestra i brakuje wam do tego kilku centymetrów, to dobry moment, by zacząć pić doskonały, a przy tym sycący koktajl z suszonych owoców. 

Suszone śliwki - skarbnica witamin i minerałów

Lubicie podjadać suszone śliwki? Ja też. Kilka sztuk dziennie skutecznie zmniejsza u mnie potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego. Suszone śliwki zawierają 5 razy więcej witaminy A niż świeże. Ta witamina odpowiada za dobrą kondycję skóry, prawidłowe widzenie i pomaga metabolizować żelazo w organizmie. 

Suszone śliwki zawierają również odmładzającą witaminę E (która jest jednocześnie ochronnym antyoksydantem) oraz witaminy C i K. Spośród minerałów wymienić można:

  • magnez (41 mg w 100 g)
  • potas (732 mg)
  • fosfor (69 mg)
  • wapń (43 mg)
  • żelazo (0,93 mg)

Bakalie zawierają też 5 razy więcej pektyn (błonnika) niż świeże śliwki. Jeśli jeszcze nie macie w swojej szafce ze słodyczami suszonych śliwek, koniecznie uzupełnijcie zapasy. Jeśli chcecie podjadać śliwki, a jednocześnie trzymać linię, ostrożnie z ich jedzeniem - w 100 g jest ok. 300 kalorii. 

Na co jest dobry sok z suszonych śliwek?

Sok z suszonych śliwek jest doskonale znany jako smaczny sposób na oczyszczenie organizmu. Zawiera on dużo błonnika, który reguluje pracę układu pokarmowego, w tym trawienie. Przyspiesza też przemianę materii, dzięki czemu wspiera utratę zbędnych kilogramów. Napój pomaga też pozbyć się wzdęć i zaparć.

Sok z suszonych śliwek zawiera też sorbitol. Jeśli czytacie składy sklepowych produktów, na pewno kiedyś zetknęliście się z tą substancją. Jest to słodki w smaku związek (pochodna glukozy). Tworzy on korzystne warunki rozwoju dla „dobrych” bakterii jelitowych i nawilża jelita, co pomaga w szybszym przesuwaniu „do wyjścia” tego, co zjecie. 

Poza tym, dzięki zawartości antyoksydantów, działa też przeciwzapalnie i przeciwstarzeniowo. Aby odczuć jego zalety, pijcie taki sok regularnie. Codziennie rano do śniadania przygotujcie prosty koktajl z suszonych śliwek. Poza wszystkimi innymi korzyściami powyżej, zmniejszy on też również apetyt - będziecie bardziej nasyceni i zjecie mniejsze śniadanie niż zwykle. 

Jak zrobić koktajl z suszonych śliwek?

Weźcie 4 śliwki i pozbądźcie się pestek (jeśli je zawierają). Przesypcie je do czystego, wyparzonego słoika z zakrętką. Zalejcie szklanką gorącej (ale nie wrzącej) wody i zaparzcie. Opcjonalnie, do smaku, możecie dodać szczyptę cynamonu lub przyprawy do piernika. Odczekajcie, aż napój ostygnie. Gdy będzie już chłodny, zakręćcie słoik i włóżcie go do lodówki na 24 godziny. 

Po upływie doby zmiksujcie napój. Jeśli ma konsystencję musu (dzięki pektynom, może przez noc zgęstnieć), dolejcie nieco przegotowanej wody, ale nie jest to konieczne. Zamiast przygotowywać koktajl codziennie, możecie też przygotować porcję na 2 dni. Podwójcie tylko ilość składników i dalej postępujcie bez zmian. Przechowujcie sok w lodówce.

Jak pić sok z suszonych śliwek?

Koktajl z suszonych śliwek pijcie codziennie rano lub do obiadu. 1 szklanka dziennie wystarczy, by odczuć korzyści. Większa ilość może wywołać rozwolnienie. Pijcie sok bez cukru - nie wymaga on już słodzenia. Ze względu na wysoką zawartość cukru w suszonych śliwkach (38 g w 100 g), napój nie jest polecany osobom o podwyższonym poziomie cukru lub z cukrzycą. Jeśli zmagacie się z tym problemem, koniecznie skonsultujcie pomysł picia soku z lekarzem. 

Do czego wykorzystać suszone śliwki w kuchni?

Bez suszonych śliwek trudno wyobrazić sobie jakikolwiek przepis na bigos czy wigilijny kompot z suszu. Pasują one również do pieczonego mięsa, w tym do schabu, jagnięciny, cielęciny, gulaszu wołowego, jako dodatek do domowej kiełbasy, mięsnych przetworów do słoika (w tym do smalcu), do pasztetów i do sosów.

Suszone śliwki to też sycąca i słodka wkładka do owsianek, jogurtu czy słodkich wypieków, w tym do piernika oraz mazurka i ciasta czekoladowego. Te bakalie w połączeniu z czekoladą to duet idealny.