Koniec listopada to czas, gdy na bazarkach jest coraz mniej świeżych owoców. Królują za to suszone. Kopczyki suszonych moreli, fig, jabłek, gruszek kuszą różnorodnością smaków i zapachów. Gdzieniegdzie pojawiają się również chipsy - głównie jabłkowe, kokosowe, bananowe i z innych owoców - na wagę. Jeśli tęsknicie za świeżymi owocami, to dobry pomysł na urozmaicenie menu - z kilku powodów. 

Suszone owoce - przekąska i wartościowy dodatek do dań

Suszone owoce, nie dość że pomogą wam dotrwać do wiosny i pełni sezonu na owoce, mają też inne zalety. Warto dodawać je do owsianki, jogurtu musli i ryżanek na ciepło. Suszone owoce dorzucić możecie również do ciasteczek, muffinek i ciast (sernika, piernika, ciasta czekoladowego) oraz do pasztetów, pieczeni, surówek, sałatek i śledzi w śmietanie i w oleju, np. z suszonymi pomidorami.

Mają one sporo kalorii i dostarczają cukrów prostych, co oznacza szybkie doładowanie energią. Jeśli dodatkowo sypniecie do tego orzechów, po takim śniadaniu będziecie gotowi do wyjścia na mróz i do działania. Będzie wam ciepło i będziecie czuć sytość do obiadu. Obejdzie się bez kolejnych, sklepowych przekąsek.

Jeśli kupujecie suszone owoce na wagę, pilnujcie 1 rzeczy. Powinny być to owoce bez dodatków - bez słodzonych syropów, które co prawda sprawiają, że bakalie są ładniejsze i smaczniejsze, ale jednocześnie podbijają ich kaloryczność. Suszone owoce bez dodatków mają ich już wystarczająco dużo. 

Żurawina suszona - właściwości

Świeża żurawina zawiera ok. 46 kcal na 100 g produktu, zaś suszona, bez dodatku cukru czy syropu, ma ich już 320 (w tej samej ilości). Pod względem węglowodanów susz również jest górą - cukry stanowią aż 55% zawartości tych bakalii. Suszona żurawina z syropem ma ich aż 83%. Świeża zawiera tylko 12%. Różnica jest więc znaczna. Nie przerażajcie się jednak. Żurawina suszona jest bogatym źródłem:

  • witamin z grupy B
  • witaminy C
  • witaminy E

Zawierają one również minerały (potas, magnes i wapń) oraz flawonoidy, karotenoidy i kwasy fenolowe.

Dlaczego warto jeść suszoną żurawinę? 4 korzyści

Flawonoidy, kwasy fenolowe i karotenoidy obecne w suszonej żurawinie wspierają pracę serca. Działają one antyoksydacyjnie, dzięki czemu dbają o układ sercowo-naczyniowy. Zapobiegają też stanom zapalnym i innym dolegliwościom związanym z działaniem wolnych rodników. 

Inną wspaniałą korzyścią, dla której warto jeść żurawinę, jest jej pozytywny wpływ na układ moczowy. Owoce, nawet w suszonej formie, pomagają obniżyć pH moczu, co hamuje działanie szkodliwych bakterii podczas zapalenia układu moczowego (a o złapanie „wilka” jesienią bardzo łatwo). Owoce działają też moczopędnie, co pomaga pozbyć się prozapalnych drobnoustrojów wraz z moczem. 

Jedzenie suszonej żurawiny w umiarkowanej ilości jest polecane również dla osób, które zmagają się z utratą kilku kilogramów. Taka przekąska da wrażenie sytości i zmniejszy ochotę na podjadanie między posiłkami. 

Dzięki dużej zawartości błonnika pokarmowego (stanowi ok. 32% produktu), pyszne bakalie pomogą też przyspieszyć trawienie i wyregulować jego proces. 

Kto nie powinien jeść suszonej żurawiny?

Żurawina suszona wydaje się niepozornym owocem, ale nie każdy powinien ją jeść. Podobnie jak szczaw czy rabarbar, zawiera ona sporą ilość kwasu szczawiowego. Jego nadmiar może uszkadzać nerki. Odkładające się w nich szczawiany mogą prowadzić do kamicy nerkowej. Żurawina nie jest wskazana również dla osób z niedoborem wapnia (kwas szczawiowy ogranicza jego wchłanianie) i z osteoporozą.