Każdy z nas pewnie ma w swojej kolekcji garnki, które pamiętają wiele. Jeśli nie ostatnią epokę, to przynajmniej dekadę. Po latach nadchodzi jednak moment, by się z nimi pożegnać. Spaleniznę niemal zawsze można doczyścić, ale żaden garnek (ani stalowy, ani emaliowany, ani aluminiowy) nie wybacza innego nagminnego błędu w kuchni. Pozostałe kiepskie przyzwyczajenia również nie pomagają dbać na bieżąco o sprzęt. Co robić, a czego unikać, by garnki służyły nam przez lata?

Dlaczego garnki się niszczą?

Większość osób korzysta z garnków ze stali nierdzewnej. Trwałe garnki ze stali nierdzewnej, mimo, że to wydatek na wiele lat, również mogą się zniszczyć. Najczęściej dzieje się to pod wpływem:

  • wysokich skoków temperatury na kuchence
  • wygotowywania potraw (prowadzi do przypaleń i zniszczeń)
  • podgrzewania gęstych potraw bez wystarczająco częstego mieszania (wtedy również garnki lubią się przypalać)
  • dodawania soli do wody w nieodpowiednim momencie

Sól powinno dodawać się do wody (np. do gotowania ziemniaków) już do zagotowanej wody. Nie należy jej wsypywać ani do zimnej wody, ani do pustego naczynia. Sól używana w ten sposób i w dużej ilości, może powodować korozję. 

Zwróćcie też uwagę, czy stawiacie garnki równo na kuchence i czy rozmiar palnika pasuje do średnicy garnka. Płomień powinien obejmować wyłącznie dno garnka. Jeśli języczki ognia „liżą” boki garnka, możecie być pewni, że wkrótce trzeba będzie myć garnki od spodu. Pojawią się trudne do usunięcia przypalenia.

Garnki ze stali nierdzewnej można używać w piekarniku pod warunkiem, że nie posiadają elementów z tworzywa sztucznego, a maksymalna temperatura pieczenia to 180 st. C. W wyższej garnek będzie się odbarwiał. 

Czego nie wolno robić z gorącym i brudnym garnkiem?

Nagminnym błędem nr 1 jest zalewanie gorącego i brudnego garnka zimną wodą. Wiele osób liczy na to, że w ten sposób spód garnka szybko się odmoczy i będzie on łatwiejszy do mycia. To jednak tylko półprawda, bo taki nawyk może zaszkodzić naczyniom. 

Zalewanie gorącego garnka zimną wodą sprawia, że metal pod wpływem nagłej zmiany temperatur zaczyna się trwale odkształcać. Widać to zwłaszcza, jeśli postawicie go na kuchence i będzie się „chybotał” czy stał krzywo. Ten sam problem dotyczy również patelni (temperatura smażenia jest wyższa niż temperatura gotowania). Skutki takiego nawyku pojawiają się na nich szybciej niż na garnkach, które często mają utwardzane wielokrotnie dno. I są zauważalne gołym okiem.

W zdeformowanym garnku dania nie ogrzewają się równomiernie. Ziemniaki i inne warzywa mogą wychodzić niedogotowane. Potrawy mogą też zacząć się częściej przypalać, zwłaszcza w wybranych miejscach. Taki garnek jest niepraktyczny i marnuje energię. 

Jak postępować z brudnym i gorącym garnkiem?

Tworzywo garnka pod wpływem ciepła lekko (niezauważalnie dla nas) się rozszerza, ale z czasem, gdy stygnie, wraca do poprzedniej formy. Gorący i brudny garnek po użyciu powinien stygnąć w swoim tempie, bez przyspieszania tego procesu na siłę.

Naczynie po przygotowaniu obiadu możecie zalać wodą, ale użyjcie ciepłej. Do środka możecie też wlać dodatkowo odrobinę płynu do mycia naczyń lub wsypać trochę soli, która pomoże usunąć ewentualne przypalenia. Taki garnek moczcie przez kilkanaście minut, a następnie spróbujcie drewnianą łopatką lub szorstką stroną gąbki, jeszcze na ciepło, zetrzeć ślady spalenizny.

Jeśli garnek w środku nie wymaga usuwania przypaleń i moczenia ze specjalnymi środkami, wystarczy mu po prostu zalanie ciepłą wodą. Nie musicie go myć natychmiast. Taka woda i tak nieco schłodzi rozgrzany metal, ale bez szoku termicznego. Nie zniekształci ona dodatkowo rozszerzonego pod wpływem gorąca metalu.