Spośród wielu polecanych metod, najbardziej zaciekawiło mnie wykorzystanie 1 produktu z kuchennej szafki, którego akurat miałam spory zapas. Jak prać ubrania z użyciem folii aluminiowej?

Jak prać ubrania z folią aluminiową?

Na początek trzeba oderwać z rolki folii aluminiowej kilka większych kawałków i zwinąć je w kulki wielkości piłki tenisowej. 3 takie kule wystarczy poutykać między brudnymi ubraniami, wlać płyn do prania lub wsypać proszek do przegródki i można włączać odpowiedni program już bez dolewania płynu zmiękczającego. Użyłam tej metody dwukrotnie - pierwszy raz do ubrań z kolorowej bawełny (pranych w temperaturze 50 stopni C), a następnie puściłam pranie z jasnymi, syntetycznymi tkaninami z wiskozy i poliestru (40 stopni C). Jak mi się to sprawdziło "w praniu"?

Jak działa pranie ubrań z kulkami folii aluminiowej?

Miałam nadzieję, że w efekcie rzeczy będą miękkie, z małą ilością zagnieceń. Rzeczywiście, wszystkie materiały po wysuszeniu są przyjemne w dotyku. Nie mogę jednak powiedzieć, że dzięki folii nie trzeba będzie tych tkanin prasować, a taka korzyść była wymieniana przez inne osoby, opisujące metodę. Jeśli nie przepadacie za prasowaniem (jak ja), nie liczcie niestety na to, że się wam upiecze. 

Zauważyłam jednak dodatkową wartość wrzucania kulek do bębna pralki. Folia ma właściwości antystatyczne, dzięki czemu materiały uprane z takimi kulkami nie elektryzują się. Ten rezultat był szczególnie zauważalny po praniu syntetyków. Ubrania ze sztucznych materiałów po wysuszeniu i założeniu przez głowę sprawiają zwykle, że "włosy stają dęba", a sam materiał "strzela", natomiast tym razem nic takiego się nie dzieje. Dlatego na pewno powtórzę wrzucanie aluminiowych kulek do bębna za parę miesięcy, podczas prania zimowych, wełnianych swetrów. Gotowych kul można używać wielokrotnie, ponieważ nie zużywają się łatwo oraz nie niszczą pralki.

Na pewno mogę polecić ten patent alergikom i osobom wrażliwym na składniki chemiczne, znajdujące się w tradycyjnych płynach zmiękczających. Jeśli dodatkowo chcielibyście zrezygnować ze sklepowego proszku bądź płynu do prania, znamy świetny przepis. 

Jak zrobić domowy proszek do prania?

Do przygotowania własnego proszku do prania ubrań, pościeli czy ręczników będziecie potrzebować 2 składników z kuchni i 1 dodatku zapachowego. Weźcie 1 pełną szklankę soli, 1/2 szklanki sody oczyszczonej, wsypcie do dużego słoika, zakręćcie go i całość wymieszajcie, potrząsając naczyniem. Następnie odkręćcie słoik, dodajcie kilka kropli naturalnego olejku eterycznego o przyjemnym zapachu, np. pomarańczowego, eukaliptusowego albo herbacianego. Ponownie zakręćcie i wmieszajcie. Używajcie 2 łyżek stołowych domowego proszku na 1 pranie. 

Innym pomysłem na zrobienie prania bez sklepowych detergentów są liście laurowe z sodą oczyszczoną. Mieszanka działa jak naturalny wybielacz oraz odplamiacz. Dokładniej pisaliśmy o tym w naszym wcześniejszym artykule o praniu w liściach laurowych. Kolejnym tanim sposobem na czyste tkaniny jest dodanie do prania zmielonych w mocnym blenderze kasztanów. Oczywiście taki proszek kasztanowy trzeba przesypać do skarpetki lub lnianego woreczka, nie można go wrzucać bezpośrednio do bębna. Jak to działa? Kasztany, podobnie jak indyjskie orzechy piorące, zawierają saponiny, czyli w substancje, które tworzą pianę i mają właściwości czyszczące. Jednak na świeże kasztany trzeba poczekać aż do jesieni. Polecamy wam zamieszczony wyżej przepis na domowy proszek do prania niezależnie od sezonu.