Korzystając z pogody, przycięłam już róże i zaczęłam nawożenie. To 2 podstawy pielęgnacji, które pozwalają podziwiać latem piękne kwiaty. Brak nawożenia czy przenawożenie róż po prostu widać. Róże tracą gęsty pokrój, przestają puszczać nowe pączki, na liściach pojawiają się przesuszenia i przebarwienia i stają się podatne na szkodniki czy grzyby, w tym na popularnego, owianego złą sławą mączniaka czy mszyce. 

Czym i jak nawozić róże na wiosnę?

Nawożę tylko róże, które przyjęły się już w gruncie i zaczęły puszczać pędy. Nie robię tego podczas sadzenia nowych okazów, bo nawóz w dołku może uszkodzić delikatne korzenie. Obowiązkowo nawożę sadzonki, które po jesiennym sadzeniu już się przyjęły i które okrywałam na zimę ściółką. Ściółka chroni je na zimę przed nadmiernym chłodem i szkodnikami, ale z drugiej strony również ogranicza wchłanianie azotu.

Azot jest pierwiastkiem, którego róże wiosną potrzebują najwięcej. Bardzo dużo azotu jest w gnojówce z pokrzyw (one też zaczynają teraz rosnąć, więc przydadzą się na nawóz), ale jeśli nie macie dostępu do pokrzyw rosnących z dala od miasta czy zabudowań, sięgnijcie po inny domowy nawóz do róż. 

Domowy nawóz do róż z fusów po kawie

To najprostszy nawóz, jaki możecie mieć, i to bez dodatkowych wydatków, bo fusy po kawie zwykle trafiają do kosza na śmieci. Jeśli podobnie jak ja, pijecie 2 kawy dziennie, szybko uzbieracie odpowiednią, potrzebną ilość. Fusy po kawie możecie też zastąpić tymi po herbacie, jeśli nie przepadacie za kawą. W nich też jest sporo azotu. Fusy jako domowy nawóz do róż możecie zastosować na 3 sposoby:

  • rozsypać je u nasady krzaczków
  • zakopać płytko w tym samym miejscu (ostrożnie, by nie uszkodzić rośliny)
  • przygotować płynną odżywkę do róż (użyjcie 2 łyżek fusów na każdy litr wody)

Fusy na róże zadziałają korzystnie, ale tylko pod 1 warunkiem. 

Jak działają fusy po kawie na rośliny i podłoże?

Róże lubią lekko kwaśne podłoże (o pH na poziomie 6-6,5). Im kwaśniejsze czy zasadowe pH, tym większe ryzyko, że nie będą one rosnąć. Fusy po kawie zakwaszają dodatkowo glebę, dlatego kawową odżywkę do róż trzeba stosować z umiarem i sprawdzać co jakiś czas pH podłoża, by nie przesadzić z zakwaszaniem gleby. 

Róże, podobnie jak wiele innych roślin potrzebuje wczesną wiosną sporo azotu. Azot przyspiesza ich wzrost po zimowej hibernacji i wzmacnia krzewy. Mnóstwo azotu znajduje się właśnie w fusach po kawie i herbacie. Resztki po kawie zawierają też wspomagające prawidłowy wzrost wapń, potas, magnez, fosfor, żelazo i chrom. Fusy przyciągają też dżdżownice, które spulchniają ziemię. Nawóz do róż z fusów po kawie pomaga też chronić podłoże przed przesuszeniem.  

Fusiastą odżywkę do róż polubią też rośliny ogrodowe, które lubią lekko kwaśne i kwaśne podłoże, w tym np. hortensje, magnolie, azalie, a także rośliny doniczkowe takie jak np. fikus, dracena, monstera, trzykrotka, paproć czy zielistka.