Pomidory, mimo, że często im coś dolega, dobrze reagują na naturalne środki ochrony, w tym nawozy, odżywki i opryski. Oprysk na pomidory, który znam, stosują też z powodzeniem moja ciocia i kuzynka w swoich inspektach. Ile razy do nich przyjeżdżałam i miałam pozwolenie na zrywanie pomidorów, robiłam to z przyjemnością. Takiego smaku i miąższu się nie zapomina. Naturalny oprysk pomidorów zabezpiecza je przed licznymi chorobami grzybowymi. I pozwala uniknąć bardziej inwazyjnych środków, które nie są obojętne również glebie i wodzie. Pod warunkiem, że będziecie stosować go z głową. Jakie to grzyby i o czym należy pamiętać przy takim oprysku?

Po czym rozpoznać choroby grzybowe na pomidorach?

Uprawa własnych pomidorów daje mnóstwo satysfakcji. Szczególnie, gdy od wysiania czy sadzonki zrobiliśmy wszystko, co do nas należało: doglądaliśmy i nawoziliśmy sadzonki. Nie wszystko jednak zależy tutaj od nas. Pomidory bardzo łatwo ulegają chorobom grzybowym Do najpopularniejszych należą: 

  • zgnilizna twardzikowa

Owoce gniją i mają przy tym biały nalot, na łodygach pojawiają się białe, suche plamy, a wewnątrz, po przełamaniu widać watowatą grzybnię.

  • brunatna plamistość liści pomidora

Pojawiają się żółtobrązowe plamy z rozlanym, niewyraźnym konturem.

  • szara pleśń

Na liściach pojawiają się szaro-zielone plamy, na łodydze dodatkowo mają one puszysty nalot. 

  • alternarioza pomidora

Liście zwijają się, żółkną i pojawiają się na nich ciemnobrązowe, okrągłe plamy. Łodygi mają wklęsłe i podłużne plamy. Owoce również upstrzone są plamami. Są one brązowo-czarne i wklęsłe.

  • zgorzel podstawy łodygi pomidora

Pojawiają się brunatno-czarne, wklęśnięte plamy z charakterystycznymi czarnymi punktami. 

  • fuzarioza zgorzelowa pomidora

Korzenie brązowieją, pojawiają się na nich ciemne plamy. Na łodygach obecne są zielono-brązowe smugi.

  • fuzaryjne więdnięcie pomidora

Dolne liście więdną, wiązki przewodzące pomidora mają przebarwienia. 

  • fizoktonioza pomidora

Dolne liście więdną i żółkną, na łodygach pojawiają się wklęśnięte, brunatne plamy z ostrymi konturami. 

  • mączniak prawdziwy pomidora

Na liściach zobaczycie drobne białe plamki i biały nalot (jakby ktoś posypał je mąką). 

  • zaraza ziemniaka

Na liściach są zielono-brunatne lub szarawe plamy, korzenie gniją, owoce mają wypukłe, zielono-brunatne plamy, a łodygi cechują się rozległymi, brązowo-czarnymi plamami, które wyraźnie kontrastują ze zdrową częścią rośliny.

  • werticilioza

Na liściach widać brązowo-szare plamy w kształcie litery V, wierzchołkowe liście więdną.

Oprysk na pomidory z mleka zapobiega wirusom i grzybom, w tym tzw. zarazie ziemniaka, która jest jednym z najczęstszych problemów podczas uprawy pomidorów.

Jak działa oprysk na pomidory?

Mleko na liściach i pędach tworzy ochronną warstwę, dzięki czemu pomidory będą bardziej odporne na choroby. Dzięki naturalnemu sposobowi nie trzeba będzie sięgać po chemiczne środki grzybobójcze. Aby zabieg był skuteczny, wykorzystajcie najlepiej niepasteryzowane i jak najchudsze mleko krowie. Mleko dodatkowo trzeba rozcieńczyć z wodą. Aby oprysk lepiej przylegał do rośliny, możecie dodać do przepisu poniżej ok. 2 krople płynu do naczyń (najlepiej biodegradowalnego), ale nie jest to niezbędne. 

Jak zrobić oprysk z mleka na pomidory?

Rozcieńczcie mleko z wodą w proporcji 1:5 (np. 1 litr mleka na 5 litrów wody). Wymieszajcie i przelejcie do butelki ze spryskiwaczem. Opryskujcie starannie całe rośliny raz w tygodniu, w tym również młode pędy i od spodu. Oprysk na pomidory zacząć możecie już teraz i przeprowadzać do lipca (w okresie największego zagrożenia chorobami grzybowymi, w tym zarazą ziemniaczaną).

Jak stosować oprysk na pomidory?

Mleczny oprysk na pomidory możecie stosować do uprawy w każdych warunkach: w gruncie, tunelach, szklarenkach czy inspektach, a nawet do pomidorów doniczkowych uprawianych na balkonie. 

Na zabieg wybierzcie poranek lub wieczór z dobrą pogodą: bezdeszczową, z perspektywą braku deszczu przez kolejne 2-3 dni (aby opady nie zmyły oprysku). Nie pryskajcie pomidorów w upały i przy ostrym słońcu. W przeciwnym razie delikatne liście mogą się poparzyć.